poniedziałek, 13 grudnia 2010

Inwestowanie w srebro cz VI - ustawa Dodd-Frank i ustanowienie limitów wielkości pozycji na rynku srebra


Prezydent USA podpisał 21.07.2010 roku ustawę „Dodd-Frank reforma Wall Street i ochrona konsumentów (Ustawę zaproponowali w 2009 roku Chris Dodd i Barney Frank).

Głównym problemem, jaki uwidocznił się podczas ostatniego kryzysu jest ewidentny brak przejrzystości w finansach dużych przedsiębiorstw. Kiedy problemy zaczęły narastać okazało się, że trudno jest oszacować ich skalę oraz ryzyko jakie niosą ze sobą. Wynikało to z tego, że wiele transakcji zawieranych przez instytucje finansowe nie przechodziło przez giełdy i nie podlegało ich regulacjom informacyjnym.
Ustawa ta, miedzy innymi, będzie starała się zmusić duże przedsiębiorstwa do handlu derywatami (różnymi instrumentami finansowymi) na odpowiednio uregulowanych rynkach, aby uczynić ten handel bardziej przejrzystym.
Dodatkowo ustawa ta nakłada na CFTC obowiązek ustanowienia limitów wielkości pozycji na rynkach kontraktów terminowych na metale (w tym srebro), energię i produkty rolne. Ma to przeciwdziałać spekulacją i manipulacją na tych rynkach. Komisja dostała na to 6 miesięcy, czyli termin mija w połowie stycznia 2011 roku. Jak na razie nie wiele słyszy się w tej sprawie i nie wiadomo czy termin ten zostanie dotrzymany.
Ustanowienie limitów na rynku srebra będzie miało ogromne znaczenie, ponieważ uderzy w posiadacza skumulowanych krótkich pozycji, czyli JP Morgan. Istnieje jednak ryzyko, że CFTC ustalając limity zezwoli na pewne wyjątki obejmujące pozycje posiadane przez JPM, wtedy mogą one nie mieć wielkiego wpływu na cenę srebra.
Jeżeli jednak limity zostaną ustanowione bez żadnych wyjątków i na racjonalnym poziomie (na przykład 1500 kontraktów, czyli 7,5 mln oz), wtedy JP Morgan zmuszony zostanie do zamknięcia swoich krótkich pozycji windując przy tym cenę srebra.




POSUMOWANIE

Poniższe podsumowanie przedstawia w punktach argumenty przemawiające za dalszym wzrostem cen srebra:

1.     Deficyt budżetowy USA i innych rozwiniętych gospodarek, który niesie za sobą ryzyko drukowania pieniędzy w ogromnych ilościach (QE1, QE2 itd.). Wpływa to na wzrost cen złota a co za tym idzie srebra.
2.     Wieloletnia przewaga konsumpcji srebra nad jego produkcją powodująca wyczerpanie się jego rezerw.
3.     Mało elastyczna podaż srebra
4.     Leasing srebra.
5.     Popyt inwestycyjny rosnący wykładniczo.
6.     Skumulowane krótkie pozycje na Comex-ie, należące do jednego banku.
7.     Możliwość ustanowienia limitu pozycji.
8.     Relatywnie bardzo niewielki rozmiar rynku. Duży przypływ kapitału może doprowadzić do znaczącej zmiany ceny.
9.     Utrzymująca się na wysokim poziomie wartość GSR. Można spodziewać się, że wróci ona do swojej naturalnej wartości 1:16.

Inwestowanie w srebro cz V - rynek kontraktów terminowych na srebro

COMEX i LBMA to dwie największe giełdy handlujące srebrem.
LBMA, czyli giełda w Londynie ma bardzo restrykcyjne zasady informacyjne, dlatego trudno jest dowiedzieć się czegoś więcej na temat srebra przechowywanego przez nią.
COMEX to giełda amerykańska należąca do CME group. W swoich sejfach przetrzymuje odpowiednie rezerwy srebra, potrzebne do obrotu metalem. Jeszcze w latach 90-tych zeszłego wieku, ilość przechowywanego srebra wynosiła grubo ponad 200 mln oz. Ostatnio spadła do bardzo niskiego poziomu 107 mln oz. Przechowywane srebro podzielone jest na dwie kategorie:
-kategoria zarejestrowana (registered), srebro trzymają tutaj głównie dilerzy, może być ono sprzedane praktycznie natychmiast.
-kategoria zakwalifikowana (eligible), srebro przechowywane w tej kategorii należy głównie do inwestorów i wymaga dodatkowych formalności, aby mogło być sprzedane. Kategoria ta jest ważna, ponieważ wskazuje ile srebra jest trzymane przez inwestorów, spodziewających się wzrostu cen metalu.


Na obydwu giełdach kupuje się i sprzedaje kontrakty terminowe, czyli umowy dostarczenia srebra w określonym terminie i po określonej cenie.
Zilustrujmy to przykładem transakcji pomiędzy niewielką kopalnią srebra a jubilerem. Załóżmy, że z początkiem roku jubiler zlecił swojemu brokerowi zakup na giełdzie 2000 uncji srebra z dostawą w październiku, w tym samym czasie kopalnia srebra sprzedać chce 2000 uncji srebra, także z dostawą w październiku. Obydwa zlecenia wędrują na giełdę, gdzie brokerzy spotykają się, ustalają cenę i zawierają umowę. W ten sposób obie strony związują się kontraktem terminowym. Jubiler jest stroną kupującą metal, czyli posiada długą pozycję na srebro, kopalnia natomiast zobowiązuje się do sprzedania 2000 uncji srebra, czyli jest w posiadaniu krótkiej pozycji.

Na Comex-ie mamy następujące miesiące dostawy: styczeń, marzec, maj, lipiec, wrzesień grudzień. Jeden kontrakt terminowy na srebro opiewa na 5000 uncji, czyli jego wartość przy cenie srebra 25$/oz wynosi 125000$. Jednak samo kupno kontraktu wymaga jedynie złożenia depozytu zabezpieczającego w wysokości 7250$ (wartość ta jest może być zmieniana w zależności od ceny srebra). Na Comex-ie większość graczy to spekulanci nie zainteresowani kupnem i odbiorem srebra w postaci metalu. Mogą oni zrezygnować z dostawy srebra, jeżeli przed miesiącem dostawy przerolują kontrakt na dalszy miesiąc albo sprzedadzą go.
O tym, jaka grupa inwestorów giełdowych kupuje lub sprzedaje kontrakty na rynku Comex, można sprawdzić analizując raporty CFTC – Komisji Rynków Terminowych (www.cftc.gov). Dwa najbardziej przydatne raporty to:
-cotygodniowy raport COT (Commitment of traders), wskazuje on zaangażowanie odpowiednich grup inwestorów na rynku kontraktów terminowych.
Raport podzielony jest na trzy części, każda z nich to inny typ inwestora. Pierwsza część to Non-commercials, czyli duzi spekulanci, fundusze inwestycyjne itp. Druga część to Commercials, czyli duże banki, producenci itd. Trzecią grupę stanowią Non-reportables, czyli drobni inwestorzy. Raport pokazuje ile kontraktów posiada każda z wymienionych wyżej grup inwestorów.

Przykładowa tabela raportu COT
 
SILVER - COMMODITY EXCHANGE INC.          Liczba otwartych pozycji: 147,685
 
 
NON-COMMERCIAL
 
COMMERCIAL
 
TOTAL
 
NONREPORTABLE
POSITIONS
LONG
 
SHORT
 
SPREADS
 
LONG
 
 SHORT
 
LONG
 
SHORT
 
LONG
 
SHORT
 
 40,307

9,881
 
36,383
 
37,420

 84,273

114,110

130,537

33,575

17,148
Każdy kontrakt – 5000 uncji srebra

Analizując raporty COT przez ostatnie dwa lata, widać wyraźnie znaczący udział Commercials w segmencie krótkich pozycji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ponieważ w grupie tej znajdują się kopalnie wydobywające srebro, które zajmują krótkie pozycje, aby sprzedać wydobyty metal. Jednak dowiemy się z następnego raportu, że dużą liczbę krótkich pozycji w segmencie Commercials posiadają banki. Poniższe dwa wykresy pokazują udział netto segmentu Commercials w całości rynku (czyli różnicę pomiędzy ilością krótkich i długich pozycji). Wskaźnik ten oznaczany jest NCS – Net Commercial Shorts:


 
-drugim bardzo ważnym źródłem informacji jest comiesięczny „Raport zaangażowania banków” (Bank Participation Report). Wskazuje on, jaki procent kontraktów terminowych jest w posiadaniu banków.

Przykładowa tabela raportu BPR

CMX SILVER  
Banks
Long
Ftures
[%]
Short futures
[%]
Open Interest
U.S.
899
0.6
30,760
19.4

NON U.S.              
                                                2,977 
1.9     
5,776 
3.6



3,876 
2.4    
36,536
23.0
158,633



W powyższych raportach można dostrzec bardzo ciekawą rzecz, a mianowicie bardzo znaczący udział banków przetrzymujących krótkie pozycje w kontraktach na srebro. (Krótkie pozycje, czyli zobowiązanie do sprzedaży srebra). Konkretnie chodzi o jeden bank JP Morgan Chase, to on jest posiadaczem większości krótkich pozycji (można to udowodnić za pomocą raportu OCC – Office of the Comptroller of the Currency).
Bank ten wszedł w posiadanie tych pozycji przejmując w marcu 2008 roku Bear Stearns, który był ich wcześniejszym posiadaczem. Przyjrzyjmy się temu faktowi, ponieważ ma on kluczowe znaczenie dla ceny srebra. Długie pozycje na Comex-ie rozproszone są pomiędzy wielu różnych inwestorów, krótkie natomiast są skoncentrowane w rękach kilku dużych banków. Według wielu analityków, tak duża koncentracja krótkich pozycji w rękach kilku instytucji finansowych powoduje sztuczne zaniżenie kursu srebra. Jeżeli jeden bank jest w posiadaniu 25% procent rynku, to może bardzo znacząco wpływać na jego cenę. Proceder ten trwa już od wielu lat i paradoksalnie powoduje, że srebro z roku na rok staje się potencjalnie coraz lepszą inwestycją, ponieważ cena jego jest zaniżana a rezerwy wyczerpują się. Wcześniej czy później problem ogromnych, skumulowanych krótkich pozycji w rękach banków musi zostać rozwiązany, co powinno spowodować znaczący wzrost ceny metalu.
Poniższe wykresy przedstawiają udział JP Morgan w rynku srebra na Comex-ie. Pierwszy wykres to udział procentowy krótkich pozycji posiadanych przez bank w stosunku do całkowitej ilości otwartych pozycji. Drugi wykres pokazuje to samo tylko zamiast wartości procentowych podane są ilości kontraktów (każdy kontrakt to 5000 oz)  



Inwestowanie w srebro cz IV - leasing srebra


Według Teda Butlera, analityka zajmującego się badaniem rynku srebra, jest to jeden z najważniejszych obecnie czynników, który może przyczynić się do wzrostu ceny metalu. Dla wielu innych leasing srebra a w szczególności złota to jeden z największych „przekrętów” ostatnich czasów.
Czym jest leasing srebra?
Załóżmy, że bank centralny posiada duże rezerwy złota i srebra, ukryte w swoich dobrze strzeżonych sejfach, Metale te leżą spokojnie w postaci sztab, generując jedynie koszty wynikające z ich przechowywania. Bankierzy wpadli na bardzo ciekawy pomysł, a mianowicie „bezużyteczny” do tej pory metal pożyczają na bardzo niewielki procent rzędu 0.5 – 1% co i tak im się opłaca, biorący pożyczkę natomiast zobowiązuje się do oddania metalu za jakiś określony czas. Instytucja, która pożycza metal sprzedaje go od razu na rynku i w konsekwencji jest w posiadaniu kredytu oprocentowanego na jedyne 0.5%. Pośrednikiem w takich transakcjach są zwykle duże banki. Część firm biorących srebro i złoto w leasing stanowią kopalnie, które finansują w ten sposób swój rozwój a pożyczkę spłacają z przyszłego wydobycia.
Ale co się dzieje z wyciągniętym z sejfów, wyleasingowanym a następnie sprzedanym przez pożyczkobiorców srebrem i złotem?
Jeśli chodzi o złoto to można przypuszczać, że prędzej czy później znajdzie się w innych sejfach lub zostanie przetworzone na monety, biżuterię lub cokolwiek innego.
Sprawa ze srebrem wygląda jednak zupełnie inaczej. Praktycznie całe srebro wyleasingowane przez ostatnie 20 lat (proceder ten według Teda Butlera trwa już tak długo) trafiało do zakładów przemysłowych, gdzie było przerabiane na podzespoły elektroniczne, sprzęt fotograficzny, baterie itp. a następnie nie odzyskiwane bezpowrotnie wracało do ziemi.
Według T. Butlera do tej pory wyleasingowane zostało około 150 mln oz złota i 1 mld oz srebra. Jeżeli spojrzeć na to przez pryzmat rocznego wydobycia, które wynosi 710 mln oz, to okazuje się, że wyleasingowano prawie 1,5 roku całego światowego wydobycia srebra. Transakcje leasingu są zwykle krótkoterminowe, jednak są ciągle rolowane na następny okres czasu.
Warto zastanowić się, co będzie, kiedy banki zażądają zwrotu wyleasingowanego srebra, którego już dawno nie ma. Czy zadowolą się rozliczeniem w postaci zwykłych „papierowych” pieniędzy, czy też zażądają zwrotu metalu?
Jeżeli zażądają jego zwrotu, to skąd wziąć dodatkowy miliard uncji srebra, albo może lepiej spytać, po jakiej cenie?

Inwestowanie w srebro cz III - rezerwy srebra

Rozpoznane rezerwy srebra:
Fundusze ETF                         571 mln oz
COMEX                                  107 mln oz                                      
LBMA                                     75 mln oz (niepotwierdzone)
Zapasy rządowe                       72 mln oz (wg GFMS 2008 rok)
Silver Eagle srebrny1$              240 mln oz                    
Maple Leaf srebrny                  39 mln oz
liść klonowy

Razem                                     1.104 miliarda oz

Dodatkowo bulion srebrny w prywatnym posiadaniu (sztabki srebrne i różne monety)


COMEX i LBMA to dwie giełdy handlujące srebrem, przechowują one odpowiednie zapasy srebra potrzebne do obrotu tym metalem. Będą one szerzej omówione w części dotyczącej obrotu kontraktami terminowymi.

Jeszcze przed drugą wojną światową, globalne rezerwy srebra szacowane były na 10 miliardów uncji, ogromny popyt ze strony przemysłu spowodował spadek rezerw do około 3 mld oz w latach osiemdziesiątych zeszłego wieku. Obecnie zakłada się, że srebra w postaci bulionu jest około 1 do 1.5 mld uncji, co oznacza spadek zapasów o prawie 90% w przeciągu 70 lat.
Wartym zaznaczenia jest fakt, że rezerwy srebra w USA zostały wyczerpane w 2000 roku, podczas gdy jeszcze 50 lat temu wynosiły 2 miliardy uncji.
Chiny, Indie i Rosja posiadają pewne zapasy, ich wielkość GFMS określił na około 72 mln uncji.

Można przyjąć, że srebra w w postaci bulionu jest mniej niż złota. Złoto, które zostało do tej pory wydobyte, znajduje się w ogromnej większości ciągle w sejfach banków lub rządów, albo w postaci biżuterii, monet lub sztabek. Srebro natomiast jest w znacznej części przetwarzane przez przemysł. Ze względu na jego niską cenę i niewielką zawartość w różnych aplikacjach, znaczna jego część nie jest odzyskiwana i trafia z powrotem do ziemi.
Spróbujmy porównać rozmiar rynku złota i srebra. Po krótkim poszukiwaniu na stronach internetowych World Gold Council, można znaleźć dane dotyczące ilości wydobytego złota począwszy od początków cywilizacji aż do teraz. WGC szacuje tą ilość na około 165 000 ton, co daje 5.3 miliarda oz, z tego w postaci bulionu (czyli najbardziej odpowiedniego do inwestowania) jest około 2 miliardów uncji. Z dużym prawdopodobieństwem przyjmijmy, że złoto to ciągle istnieje w różnych postaciach takich jak rezerwy banków, biżuteria, monety, złote przedmioty i inne. Wartość tego złota po cenie 1400$/oz wynosi 7.42 biliona dolarów, a wartość bulionu to 2.8 bln$. W porównaniu do tej wartości rynek srebra jest wprost mikroskopijny. Przyjmijmy, że ilość obecnie dostępnego bulionu srebrnego to według różnych szacunków pomiędzy 1.0 a 1.2 miliardy oz. Po cenie 25$/oz wartość srebra to 30 miliardów dolarów, czyli 93 razy mniej niż wartość złota.
Porównajmy teraz wartość rocznej produkcji zarówno złota jak i srebra. W zeszłym roku wydobyto 2572 tony złota i 22100 ton srebra, co daje odpowiednio 82.7 mln oz oraz 710 mln oz. Przyjmijmy, że w tym roku wydobycie będzie na podobnym poziomie a ceny metali wyniosą 1400$ i 25$. W takim razie wartość wydobytego kruszcu wyniesie 116 mld$ dla złota i 17.8 mld$ dla srebra. Wynika z tego, że rynek wydobywanego co roku srebra, jest około 6.5 razy mniejszy niż rynek złota. Różnica nie wydaje się aż tak wielka, ale pamiętajmy, że znaczna część wydobytego złota będzie dostępna dla inwestorów chcących ulokować w nim swoje oszczędności, natomiast jedynie ułamek wydobytego srebra zostanie przeznaczony na zaspokojenie popytu inwestycyjnego.
Relatywnie niewielki rozmiar rynku srebra ma ogromne znaczenie dla inwestorów, ponieważ nawet niewielki przypływ (albo odpływ) kapitału pociąga za sobą znaczną zmianę ceny metalu.

Inwestowanie w srebro cz II - popyt i podaż


Większość srebra otrzymywana jest jako produkt uboczny w trakcie wydobycia różnych minerałów np.: KGHM wydobywa miedź, a przy okazji jest jednym z najbardziej liczących się producentów srebra na świecie.
Faktycznie, prawie 75% otrzymanego srebra jest rezultatem wydobycia miedzi, złota, cynku lub ołowiu. Jest to bardzo ważny fakt działający zarówno na korzyść jak i na niekorzyść inwestorów. Na niekorzyść, ponieważ producenci innych metali traktują srebro jako dodatkowy bonus do ich podstawowej działalności. Większość z nich nie chce ryzykować spekulowania wydobytym srebrem i sprzedaje je „na termin”, to znaczy całe wydobywane srebro jest już zwykle sprzedane po wcześniej ustalonej cenie. Powoduje to powstanie pewnej presji na sprzedaż metalu i na pewno nie pomaga jego cenie. Jedynie firmy, których podstawową działalnością jest wydobycie i sprzedaż srebra są naprawdę zainteresowane jego ceną, jednak stanowią one tylko 25% rynku.
Fakt, że 75% rynku to producenci innych metali, może tez działać na korzyść potencjalnych inwestorów. Przez wiele lat konsumowano znacznie więcej srebra niż było wydobywane i odzyskiwane z odpadów. Trwało to do początku ostatniego kryzysu, kiedy nastąpiło załamanie gospodarcze i zarazem załamanie popytu na większość towarów. Od tego czasu suma wydobycia i odzysku srebra z odpadów jest wyższa niż konsumpcja metalu przez przemysł, ale w tym samym czasie potężnie wzrósł popyt inwestycyjny, ściągając z rynku tą nadwyżkę. Drenowanie zapasów srebra przez bardzo długi czas poprzedzający obecny kryzys spowodowało jednak, że rozpoznawalne rezerwy srebra znajdują się na bardzo niskim poziomie. Jeżeli, co jest prawdopodobne, dojdziemy do punktu, w którym srebra zabraknie, wtedy te trzy czwarte rynku nie będzie w stanie zaspokoić popytu, ponieważ srebro jest dla nich tylko produktem ubocznym. Natomiast otwieranie nowych kopalń trwa kilka lat.

Najwięksi producenci srebra w 2009 roku to według Silver Institute (www.silverinstitute.org):
1. Peru                  123.9 mln uncji
2. Meksyk             104.7 mln uncji
3. Chiny                89.1 mln uncji

9.Polska               39.2 mln uncji

Istnieją dwa podstawowe źródła danych dotyczące popytu i podaży srebra, są to raporty przygotowane przez GFMS dla Silver Institute oraz raport CPM.
Światowe wydobycie srebra wg GFMS, utrzymywało się stabilnie w okresie od 2000 do 2004 roku w granicach 600 milionów uncji rocznie. Od 2005 roku zaczęło rosnąć, osiągając rok temu wartość około 710 milionów uncji.

Na podaż srebra składa się:
-wydobycie
-odzysk srebra ze złomu
-sprzedaż zapasów rządowych
Wg Silver Institute całkowita produkcja srebra w 2009 roku wyniosła 890 milionów uncji. Dokładne dane można sprawdzić na ich stronie internetowej (www.silverinstitute.org)

Na popyt srebra składa się:
-popyt przemysłowy
-popyt inwestycyjny
-dehedging



Popyt przemysłowy
Srebro dzięki swoim unikalnym właściwością, takim jak najlepsze przewodnictwo elektryczne i cieplne oraz będące metalem najlepiej odbijającym światło, ma bardzo szerokie zastosowanie w przemyśle a szczególnie w takich działach jak elektronika, chemia, medycyna. Przez bardzo długi czas, znaczący udział w popycie na srebro miała fotografia, jednak rewolucja cyfrowa spowodowała głęboki spadek w zużyciu srebra w tej dziedzinie. Został on jednak zastąpiony dynamicznym rozwojem innych gałęzi przemysłu, w których zapotrzebowanie na srebro rośnie z roku na rok. Można wymienić tutaj:
Energetykę słoneczną, nowe środki dezynfekujące, filtry, włókna srebrne dodawane do bawełny, baterie zawierające srebro, RFID – układy elektroniczne oparte na identyfikacji fal radiowych i wiele innych.
Srebro używa się do produkcji tysięcy różnych urządzeń elektronicznych, zwykle w bardzo małych ilościach, co powoduje, że rzadko opłaca się je później odzyskiwać. Skutkiem tego jest strata znacznych ilości metalu, który nieprzetworzony bezpowrotnie trafia na wysypiska.


Popyt inwestycyjny
Jest to popyt ze strony inwestorów liczących na wzrost cen srebra, albo przynajmniej na ochronę swoich oszczędności przed inflacją. Wzrasta on w sposób wykładniczy od około trzech lat. Mówimy tutaj tylko o inwestycji w srebro w postaci metalu a nie o certyfikatach, kontraktach terminowych i innym „papierowym srebrze”.
Bardzo dobrym wskaźnikiem pokazującym popyt na metal jest sprzedaż „srebrnych orłów” (Silver Eagle), czyli amerykańskich jednouncyjnych monet srebrnych wybijanych przez US Mint.

 
Jak widać, w tym roku pobity został już rekord sprzedaży, a możliwe ,że przekroczy ona całkowitą ilość srebra wydobywaną w USA która wynosi około 40 milionów uncji.
Inna ważną monetą jest kanadyjski „liść klonowy” (Maple Leaf), produkowany przez Kanadyjską Mennicę Królewską. Popyt na nią rośnie także wykładniczo.


 
Dodatkowo, dyrektor sprzedaży w Kanadyjskiej Mennicy stwierdził w wywiadzie z listopada 2010 roku, że sprzedaż tych monet w roku obecnym jest bardzo silna i spodziewa się, że będzie minimum 50% wyższa niż w roku poprzednim. Można oszacować, że sprzedaż ta wyniesie w 2010 roku około 15 milionów uncji.
Jeżeli zsumujemy przewidywaną ilość sprzedanych kanadyjskich i amerykańskich monet w tym roku to uzyskamy około 50 mln uncji (15mln i 35mln). Jak widać, na wybicie tylko dwóch rodzajów monet, zostanie przeznaczone 7% całego wydobytego w tym roku srebra (przy założeniu wydobycia na poziomie 710milionów uncji).

Oprócz srebrnych monet istnieje również bardzo duży rynek na srebro w postaci sztabek, zaczynając od 1 oz poprzez 5,10,50,100 i 1000 uncji. Wszystkie podane tutaj uncje to tak zwane uncje Troy czyli 31.1g, oznaczane skrótem troy „oz”. Często sprzedawane są też sztabki 500g i 1 kg.

ETF-y (Exchange Traded Fund)
Innym rodzajem popytu inwestycyjnego jest sprzedaż tytułów uczestnictwa w ETF. Z definicji ETF jest funduszem, który odwzorowuje wzrosty i spadki danego indeksu lub towaru. Mówiąc prościej ETF na srebro podąża za ceną srebra.
Kiedy Inwestor kupuje tytuł uczestnictwa, fundusz nabywa srebro na rynku i przechowuje je w sejfie, aż do momentu, kiedy tytuł uczestnictwa zostaje odsprzedany. Można uznać, że inwestowanie w ETFy jest jak inwestowanie w samo srebro a przy tym dużo wygodniejsze, gdyż można kupować i sprzedawać metal nie wychodząc z domu.
Pewnym problemem jest to, że nie można być do końca pewnym czy twój ETF naprawdę kupuje i sprzedaje srebro w postaci metalu a czy przypadkiem nie „pomaga” sobie jakąkolwiek formą „papierowego srebra”, co jest dużo tańsze i wygodniejsze.
Niepewność taka zaczęła narastać wokół największego ETFu na srebro – SLV ETF. Fundusz ten jest największym znanym posiadaczem srebra, przechowującym 350 milionów uncji metalu.
Wielu komentatorów sądzi, iż SLV nie handluje prawdziwym srebrem, a przynajmniej nie za każdym razem. Wątpliwości pogłębia fakt, że od dłuższego czasu SLV nie przeprowadził niezależnego audytu swoich zasobów srebra. Wątpliwości dotyczą także tego, że JP Morgan Chase, bank posiadający skumulowane krótkie pozycje na rynku srebra, (o czym będzie jeszcze mowa)  jest zarazem właścicielem sejfów, w których SLV przechowuje swój metal. Wielu inwestorów uważa, że JP Morgan mógł wyleasingować lub „pożyczyć” część srebra od SLV, aby zabezpieczyć swoje krótkie pozycje.
Z drugiej strony jednak, SLV podaje dostępną dla wszystkich listę sztabek srebra wraz z ich numerami seryjnymi i nazwami producentów. Na korzyść SLV działa także fakt, że fundusz zarządzany dawniej przez Barclays został w 2009 roku przejęty przez Blackrock, największą na świecie firmę zajmującą się zarządzaniem aktywami. Można sądzić, iż Blackrock przeprowadził audyt i sprawdził zawartość sejfów SLV.

Jakakolwiek jest prawda na temat SLV, jeżeli ktoś zamierza kupić tytuły uczestnictwa w ETF, zawsze może skorzystać z innego funduszu. Jest ich na rynku kilka i większość nie jest aż tak kontrowersyjna.
Inne większe fundusze to:

Fundusz:                                                              Przechowuje:
ZKB SILVER ETF                                              53.7 mln oz srebra
CEF CENTRAL FUND OF CANADA                75.2 mln oz
SPROTT PHYSICAL SILVER TRUST              22.3 mln oz
SPROTT CANADIAN EQUITY FUND              11.6 mln oz
BMG BULLIONFUND                                        4.9 mln oz     
ETFS SILVER                                                    30.2 mln oz
GOLDMONEY                                                   20.3 mln oz
CLAYMORE SILVER BULLION TRUST          2.8 mln oz

Oprócz funduszy ETF, na rynku działają także firmy oferujące srebro wraz z możliwością jego przechowywania i odkupienia od klienta, kiedy tego zażąda. System ten jest bardzo wygodny dla kupującego, gdyż może kupić srebro, trzymać je w bezpiecznym miejscu i sprzedać kiedy będzie chciał, nie ruszając się przy tym z domu. Ma on tylko pewną zasadniczą wadę, a mianowicie, nie można być do końca pewnym czy firma jest rzetelna i faktycznie przechowuje dla nas metal.
Firmy te oferują zwykle dwa typy kont:
-pierwszy typ, bezpieczniejszy, to Allocated account czyli dosłownie tłumacząc „przydzielone konto”. Obsługa jego jest zwykle droższa, ale sztabki kupione przez klienta, zostają wydzielone i są przechowywane osobno. Każda sztabka ma wybitą nazwę producenta i numer seryjny. Dane te udostępniane są kupującemu, aby miał on pewność, że srebro należy do niego. Dodatkowo posiadacz metalu ma możliwość zażądać, aby konto zostało opróżnione, a sztabki srebra zostały mu przesłane.
-drugi typ to „konto wspólne (łączone)”, Pool account/unallocated account. Srebro należące do różnych klientów, złożone jest na wspólnym koncie. Każdy posiada tylko pewien udział w całości przechowywanego metalu, bez przydzielonego numeru sztabek i nazw producentów. Opłaty za przechowywanie srebra są tutaj dużo niższe lub nie ma ich wcale, często możliwe jest też dostarczenie srebra na żądanie klienta. 

Wielu komentatorów uważa, że konta łączone są bardzo niepewne i lepiej samemu kupować i przechowywać srebro a nie zdawać się na łaskę rożnych firm. Ewentualnie korzystać z „kont przydzielonych”. 

Dehedging
Trzecim rodzajem popytu na srebro, oprócz popytu przemysłowego i inwestycyjnego jest dehedging.
Dotyczy on kopalni srebra. Kopalnie te sprzedawały swoją przyszłą produkcje srebra, aby zdobyć kapitał. Wyglądało to tak: kopalnia pożyczała srebro, na przykład od banku centralnego i od razu sprzedawała je na rynku, a uzyskany ze sprzedaży dochód przeznaczała zwykle na rozbudowę, zwiększenie produkcji lub inne inwestycje. Pożyczkę, która ma postać metalicznego srebra, kopalnia zobowiązywała się spłacić ze swojego przyszłego wydobycia. Proces ten zwany hedgingiem powodował napływ dużej ilości metalu na rynek i dodatkowo wpływał na obniżenie cen srebra.
Dehedging to proces odwrotny, polegający na spłacie przez kopalnie pożyczonego srebra z własnej produkcji lub kupionego na rynku. Jeżeli kopalnia spodziewa się, że ceny srebra pójdą w górę, to żeby nie tracić potencjalnych zysków, może zamiast długotrwałego spłacania pożyczki wydobywanym srebrem, kupić metal na rynku i natychmiast spłacić dług. Zwiększa to oczywiście popyt na srebro i ma pozytywny wpływ na jego cenę.

niedziela, 12 grudnia 2010

Inwestowanie w srebro cz I

Patrząc na ostatnią dekadę, bogatą w wydarzenia ekonomiczne, takie jak pęknięcie bańki internetowej, krach na rynku nieruchomości, recesja oraz panika na giełdzie, można odnieść wrażenie, że był to czas fundamentalnych zmian w świadomości inwestorów i ich podejścia do ryzyka inwestycyjnego.
Upadek Lehman Brothers we wrześniu 2008 roku (bank ten działał przez 158 lat i był jednym z największych banków inwestycyjnych w USA) i następujący po nim krach na giełdzie uświadomiły inwestorom, że czas znacznego wzrostu gospodarczego i dużych zysków skończył się.

Jednocześnie wielu inwestorów zaczęło szukać bezpiecznych lokat kapitału. Do tej pory najbezpieczniejszą lokata wydawało się kupno amerykańskich papierów dłużnych, jednak wchodzące w życie po kryzysie różne programy pomocowe, sprowadzające się do drukowania ogromnych ilości pieniędzy, nadwerężyły zaufanie do polityki monetarnej USA i do ich długu. Od tego czasu wielu inwestorów zaczęło zwracać baczną uwagę na złoto i srebro, będące formą pieniądza i zarazem świetną inwestycją w niepewnych czasach. Bardziej przezorni zaczęli kupować metale szlachetne już po pęknięciu bańki internetowej i następującym po nim kryzysie. Jak można zauważyć na wykresach cen złota i srebra przez ostatnie 10 lat, inwestycja w metale te była strzałem w dziesiątkę. Złoto od swojego dołka na początku dekady wynoszącego 252,8$ za uncję aż do szczytu w listopadzie tego roku wzrosło 563%. Jeszcze bardziej zyskowne było srebro rosnąc od 4.02$ za uncję (oz) do 29,34$/oz i dając zysk 730%.



 
Srebro jest unikalnym metalem, ponieważ spełnia dwie różne funkcje:
Monetarną i przemysłową. Popyt na srebro istnieje zarówno od strony przemysłu jak i inwestorów szukających inwestycji w wartość, szczególnie w obecnych czasach, kiedy rządy różnych państw dodrukowują ogromna ilość papierowych pieniędzy. Nie ma drugiego takiego metalu, który spełniałby obydwie role. Złoto jest typowym metalem szlachetnym w niewielkim stopniu tylko używanym w przemyśle, pozostałe metale takie jak miedź, cynk i ołów są typowo przemysłowe.

Srebro przez bardzo długi czas spełniało rolę jedynie monetarną, dopiero XX wiek i rewolucja przemysłowa spowodowała znaczny popyt na ten metal ze strony dynamicznie rozwijającego się przemysłu.
Przez wieki ceny złota i srebra były ze sobą powiązane, średnio stosunek tych cen wynosił 1 do 16 na korzyść złota, co odzwierciedla zawartość srebra i złota w skorupie ziemskiej (złota jest około 16 razy mniej niż srebra).
Stosunek cen obydwu metali to ważny wskaźnik, oznaczany GSR (Gold-Silver Ratio). Przez lata wzrastał on osiągając poziom ponad 80, aby spaść w listopadzie tego roku do 50. Wartość ta oznacza, że za 50 uncji srebra możemy nabyć jedną uncję złota.

Wykres stosunku ceny złota do srebra (ostatnie pięć lat):

 
Ten sam wykres, przedstawiony w długim terminie:



 
Spadek wartości GSR z 80 do 50 oznacza, że cena srebra rosła znacznie szybciej niż cena złota.


W ostatnich kilku latach ceny srebra poszły znacznie w górę. Miało na to wpływ wiele czynników. Generalnie można uznać, że ceny te podążały za rosnącą ceną złota, które zyskiwało na wartości dzięki słabnącemu dolarowi i luźnej polityce monetarnej USA.
Działa tutaj ogólna zasada, że im więcej drukuje się „papierowego pieniądza” tym bardziej wzrasta cena rzeczy posiadających prawdziwą wartość (złota i srebra nie da się dodrukować). Ostatnia znacząca zwyżka cen obydwu metali szlachetnych miała miejsce po ogłoszeniu przez FED, czyli przez bank centralny USA, następnej próby ratowania amerykańskiej gospodarki przez wpompowanie w nią 600 miliardów dolarów. Próba ta zwana w skrócie QE2 (Quantitative Easing nr 2) polega na kupnie ogromnej ilości papierów dłużnych, co w ostateczności sprowadza się do dodrukowania, czy raczej wytworzenia w formie elektronicznej, setek miliardów dolarów. Pierwsze przesłanki QE2 ujrzały światło dzienne 28 sierpnia, na konferencji FED-u w Wyoming, już wtedy inwestorzy rzucili się do kupna złota i srebra. Od tego czasu, aż do oficjalnego ogłoszenia QE2, 3 listopada ceny złota wzrosły o 9%, a srebra o ponad 30%.
Jest to świetny przykład jak uruchomienie maszyn drukarskich wpływa na cenę „twardej waluty”, jaką jest srebro i złoto.