poniedziałek, 31 października 2011

Europejskie QE / EFSF

Jeszcze w zeszłym tygodniu EFSF zwiększyło swoje zasoby do ponad biliona euro (link), a już dzisiaj są problemy ze sprzedażą obligacji wartych 5 mld euro. Aby zdobyć fundusze potrzebne na pomoc krajom znajdującym się w finansowych tarapatach, EFSF emituje obligacje zabezpieczone przez członków funduszu (kraje z ratingiem AAA). Tak też miało być tym razem. Niewielka w skali funduszu kwota 5 miliardów euro miała być zebrana poprzez emisję obligacji i przeznaczona na następną transzę pomocy dla Irlandii. Jak podaje FT, ze względu na możliwy brak zainteresowania ze strony inwestorów, EFSF zdecydowało się zmniejszyć wartość emisji do 3 mld euro i dodatkowo skrócić czas do wykupu obligacji z 15 do 10 lat. Wiadomo, że im krótszy czas do wykupu tym mniejsze ryzyko niepodziewanych zdarzeń, czyli większe bezpieczeństwo inwestycji. Zmniejszona wartość emisji i czas do wykupu mają zachęcić większą liczę inwestorów do kupna obligacji.


Z początkiem tego roku obligacje emitowane przez EFSF były z chęcią kupowane przez Chiny i Japonię. Ponieważ papiery dłużne gwarantowane są przez kraje z ratingiem AAA, takie jak Niemcy lub Francja, były uznawane za bezpieczną inwestycję. Obecnie Francja, czyli jeden z głównych gwarantów funduszu, jest zagrożona obniżeniem ratingu co powoduje że kupowanie obligacji emitowanych przez EFSF zaczyna być problematyczne. Dodatkowo weekendowa wizyta szefa EFSF Klausa Regling’a w Chinach, mająca zachęcić tamtejsze władze do zainwestowania 100 mld dolarów w papiery dłużne emitowane przez fundusz, skończyła się fiaskiem.



                                                  SMP

Europejskie QE, pomimo lżejszego tempa niż w sierpniu, trwa w najlepsze. Zainteresowanie mediów tym tematem jest marginalne, co nie zmienia faktu, że Europejski Bank Centralny poprzez SMP, czyli program dotyczący rynku papierów wartościowych, skupuje tygodniowo obligacje warte około 4 mld euro. Jest to dużo mniej niż trzy miesiące temu, kiedy SMP rozpoczęło ponowny skup papierów dłużnych (link), ściągając z rynku obligacje warte 55 mld euro. Jednak 4 mld tygodniowo w skali rocznej daje ponad 200 mld euro, czyli kwotę nie do pogardzenia. Poza tym obecne wydarzenia we Włoszech, czyli wzrost rentowności obligacji powyżej 6%, możliwy interwencyjny skup włoskich obligacji oraz ogólny brak zaufania do papierów dłużnych w państwach EU, może spowodować, że o SMP znowu będzie głośno.
Dwa tygodnie temu ECB w ramach SMP zakupił obligacje warte 4,5 mld euro, tydzień temu było to 4 mld euro. Łączna wartość papierów dłużnych skupionych w ramach SMP wynosi obecnie 173,5 mld euro.


niedziela, 30 października 2011

Analiza rynku srebra, 30 października 2011

Zakończyliśmy jeden z lepszych tygodni na rynku srebra i złota. Obydwa metale wybiły się w górę z czterotygodniowego trendu bocznego. Srebro zakończyło tydzień na poziomie 35,29 $/oz, rosnąc o 4 dolary czyli 12,8%. Złoto zwiększyło swoją wartość o 103 dolary, czyli 6,3% kończąc piątkową sesję na poziomie 1743,2 $/oz. Srebro rośnie nieprzerwanie od sześciu sesji, przy trochę większych obrotach w porównaniu do obrotów podczas trendu bocznego. Ze względu na nierównowagę we wzroście obydwu metali, wskaźnik GSR zawęził się znacząco i zakończył tydzień, poniżej 50 punktów na poziomie 49,45.


W piątek opublikowany został raport Commitment of Traders. Przyniósł on pogorszenie struktury krótkich pozycji. Jednak ma on trochę mniejsze znaczenie, ponieważ dane obejmujące raport zbierane są do wtorku, co oznacza że znaczna część ostatnich wzrostów srebra nie jest w nim uwzględniona. Kluczowy będzie raport publikowany za tydzień, wtedy dowiemy się jaka grupa inwestorów kupowała a jaka sprzedawała kontrakty terminowe na srebro, podczas ostatnich wzrostów. Według udostępnionego w piątek raportu, liczba krótkich pozycji netto w posiadaniu inwestorów komercyjnych wzrosła o 4742, do poziomu 23516. Ciągle jest to niewielki poziom w porównaniu do średniej z ostatnich kilku lat. Niepokojącym jest jednak fakt, że 3000 kontraktów zostało sprzedane krótko przez 1-4 największych graczy. 


 Na rynku złota liczba krótkich pozycji netto w posiadaniu commercials wzrosła o 8961 do 168 tysięcy. Jest to ciągle niski poziom, jednak podobnie jak w przypadku srebra, do pełnego obrazu sytuacji potrzeba znać raport który ukaże się za tydzień. Aby spojrzeć na to z perspektywy, pomimo wzrostu krótkich pozycji o niespełna dziewięć tysięcy, jesteśmy prawie o połowę niżej niż kilka miesięcy temu, kiedy commercials posiadali prawie 300 tysięcy krótkich pozycji. 


 Ostatnie wzrosty na rynku srebra nie były wielką niespodzianką. Od ponad czterech tygodni commercials, czyli najwięksi gracze na rynku, wyzbywali się krótkich pozycji. Największy ich spadek miał miejsce podczas załamania cen pod koniec września. Potem także stopniowo wyzbywali się krótkich pozycji, schodząc do najniższego poziomu od ponad ośmiu lat. Tym samym główna siła powodująca spadki na rynku straciła swoje znaczenie. Przynajmniej na razie. Były momenty kiedy commercials posiadali ponad 70 tysięcy krótkich pozycji netto. Powodowało to potężną presję na spadki cen. W takiej sytuacji wzrost ceny metalu o jeden dolar powodował łączne straty rzędu 350 mln dolarów. A mówimy tu tylko o pozycjach netto, czyli różnicy w ilości pozycji krótkich i długich. W momencie gdy jakaś grupa inwestorów posiada taką nadwyżkę krótkich pozycji logiczne jest, że będzie robić wszystko aby nie dopuścić do wzrostu cen. Obecny poziom krótkich pozycji wynoszący nieco poniżej 24 tysięcy, pomimo że jest wyższy niż tydzień temu, jest ciągle relatywnie niewielki. Oczywiście lepiej byłoby gdyby commercials w ogóle pozbyli się krótkich pozycji i znaleźli się po drugiej stronie rynku, ale i tak z obecnymi 24 tysiącami rynek prezentuje się znacznie lepiej niż kilka tygodni temu. 


Pomimo solidnego wzrostu cen srebra istnieją pewne zagrożenia. Podstawowe to ponowne zaangażowanie największych inwestorów po krótkiej stronie rynku. Przez ostatnie lata, wzrostowi cen srebra nieodmiennie towarzyszył wzrost ilości krótkich pozycji w segmencie komercyjnym. Notowania rosły przez pewien czas, potem następowało nasycenie rynku kiedy nie było już więcej kupujących, w końcu ceny leciały w dół uruchamiając stop-lossy. Dawało to szansę na pozbycie się przez commercials krótkich pozycji, często ze sporym zyskiem. Potem cykl powtarzał się od początku. Zasadniczym pytaniem jakie można zadać jest to czy znowu się to powtórzy. Nie chcę zgadywać, mogę tylko powiedzieć, że inwestorzy tym razem są bardzo podzieleni. Jest kilka argumentów przemawiających za tym, że commercials dadzą sobie spokój ze spekulowaniem na rynku srebra. Podstawowy argument to ustanowienie limitów wielkości pozycji. Skumulowane w rękach kilku graczy krótkie pozycje są zmorą na rynku srebra. To właśnie niewielkie grono inwestorów powodowało, że dochodziliśmy do 70 tysięcy krótkich pozycji netto. W szczytowych okresach JPMC posiadał ponad 40 tysięcy pozycji po krótkiej stronie rynku. Ustanowienie limitów powinno zapobiec ponownemu kumulowaniu się krótkich pozycji w rękach inwestorów komercyjnych, podczas wzrostów cen srebra. Jednak limity jeszcze nie obowiązują, a to czy commercials ponownie grają na zniżkę kursu dowiemy się dopiero za tydzień po publikacji następnego raportu COT.


Drugim zagrożeniem jest możliwość kupna krótkich pozycji w największym funduszu ETF na rynku srebra – ETF SLV. Jak wynika z ostatniego raportu www.shortsqueeze.com 20mln udziałów w funduszu jest sprzedana krótko, co oznacza że 20mln uncji srebra w SLV nie ma pokrycia w przechowywanym metalu. Jest to dużo mniej niż rekordowe 37mln udziałów sprzedanych krótko, w pierwszej połowie tego roku, co nie zmienia faktu, że istnieje tutaj znaczne pole do popisu dla tłumienia popytu na srebro. Teoretycznie wszystkie sprzedane udziały w SLV powinny mieć pokrycie w srebrze przechowywanym przez fundusz. Jednak w przypadku nadmiernego popytu, jeżeli byłyby trudności ze zdobyciem metalu, można zajmować krótkie pozycje. Powoduje to, że nie trzeba szukać fizycznego srebra na pokrycie sprzedanych udziałów, ponieważ zbyte udziały zostały pożyczone od ich posiadaczy i sprzedane ponownie. Intuicyjnie można wyczuć, że coś jest nie tak. Jeśli inwestor kupuje udziały w funduszu to zwykle liczy na to, że mają one pełne pokrycie w metalu. Zapewne nie wszyscy zdają sobie sprawę, że tak nie jest. Póki nie ma problemów z dostępnością srebra, brak pełnego pokrycia nie ma znaczenia. Jednak jeżeli srebro będzie trudne do zdobycia, wtedy uczestnicy funduszu mogą sporo stracić. Wydaje się, że zajmowanie krótkich pozycji na ETF-ach, powinno być zakazane. Są to specyficzne instrumenty rynkowe, zupełnie inne niż na przykład akcje, na które krótka sprzedaż nie ma aż tak wielkiego wpływu (w rozsądnych granicach oczywiście).
Były już kierowane pytania na ten temat do BlackRock, czyli właściciela SLV. Jednak odpowiedź była rozczarowująca. Kierownictwo BlackRock twierdzi, że krótkie pozycje to nie ich problem. Możliwość dublowania udziałów w funduszu w postaci sprzedawania ich krótko, kłóci się z główną ideą inwestowania w ETFy. Dla większości inwestorów zakup udziałów jest po prostu wygodnym sposobem zakupu metalu, bez wychodzenia z domu i martwienia się gdzie przechowywać kupione srebro. Dlatego lepiej mieć metal niż kawałek papieru.


Rezerwy srebra przechowywane przez Comex spadły nieznacznie do poziomu 105 715 088 oz.
Zakończyliśmy październik, który nie był miesiącem dostawy na rynku srebra. Obecnie wkraczamy w listopad który także nie jest miesiącem dostawy. W październiku rozliczone i dostarczone zostały 752 kontrakty opiewające na 3,76 mln oz srebra.

 Sprzedaż SilverEagle bardzo wyhamowała (2,964,000 oz), ale póki co nie wyciągałbym z tego żadnych wniosków. W ostatnim tygodniu dane z US Mint nie były zbyt często aktualizowane, dlatego najlepiej poczekać na sumaryczną ilość sprzedanych monet, publikowaną na koniec miesiąca.

 SLV stracił znowu nieco srebra, co jest o tyle dziwne, że zanotowaliśmy tydzień ze znacznymi wzrostami. Od wrześniowego załamania SLV zachowuje się dziwnie. Najpierw, po ponad 30% załamaniu cen mogliśmy spodziewać się ogromnych ilości srebra opuszczających fundusz. Nic takiego nie nastąpiło. Potem w tygodniu poprzedzającym wzrosty oraz w ostatnich pięciu dniach sesyjnych, powinniśmy zyskać sporo srebra. Znowu nic takiego nie nastąpiło. Mało tego, w dwa ostatnie tygodnie fundusz stracił 220 ton srebra czyli 7 mln oz (w ostatnim tygodniu 3,4 mln oz). Cokolwiek dzieje się „za zasłoną”, lepiej skrupulatnie przyglądać się dziennym zmianą w ilości srebra przechowywanego przez fundusz.


Podsumowując krótko, w raporcie COT mamy pierwsze ostrzeżenie. Cztery największe instytucje na rynku srebra otworzyły 3000 krótkich pozycji. Stało się to do wtorku, czyli jeszcze w momencie kiedy notowania były w trendzie bocznym, ewentualnie wybijały się z niego. W środę czwartek i piątek mieliśmy dalsze wzrosty jednak kto kupował a kto sprzedawał dowiemy się dopiero za tydzień. Z drugiej strony, nawet po tym wzroście ilości krótkich pozycji w posiadaniu commercials, ciągle znajdujemy się na najniższych poziomach od lat, co niewątpliwie jest bardzo pozytywne.
 

EFSF część III


Podczas środowego spotkania przedstawicieli EU, zostały podjęte istotne decyzje w sprawie powiększenia funduszu EFSF. Rządzący zadecydowali o „maksymalizacji zasobów” funduszu poprzez wprowadzenie dwóch nowych programów. 
Dla krótkiego przypomnienia - czym jest EFSF?
Jest to tymczasowy fundusz utworzony w celu wspomagania działalności Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Zadaniem EFSF jest skupowanie długu od krajów strefy euro (skup obligacji), mających problemy z jego sprzedażą spowodowane „wyjątkowymi okolicznościami będącymi poza kontrolą członka strefy euro”. Zgodnie z obecnymi planami EFSF ma być zlikwidowane do lipca 2013 roku i zastąpiony Europejskim Mechanizmem Stabilizującym (ESM). EFSF działa równolegle z SMP, czyli programem dotyczącym rynku papierów wartościowych (link). Obydwa fundusze mają podobne zadania.


Obydwa zaaprobowane w czasie ostatniego spotkania programy powodują lewarowanie funduszu, czyli zwiększają ilość pieniędzy możliwą do użycia na zakup długów państw znajdujących się w kiepskiej kondycji finansowej. Szacuje się, że lewarują one fundusz cztero/pięciokrotnie. Pierwszy program dostarcza ubezpieczenie dla kupujących obligacje. EFSF zobowiązuje się do pokrycia części strat spowodowanych ewentualnym bankructwem któregoś z krajów (dokładna wysokość ubezpieczenia nie została jeszcze podana). Ubezpieczenie będzie miało zastosowanie tylko do nowo wyemitowanego długu. Może to zwiększyć zasoby EFSF do ponad biliona euro, czyli kwotę wystarczającą do skupu długu emitowanego przez Włochy i Hiszpanię aż do końca 2014 roku.
Drugi program polega na utworzeniu Wehikułu Specjalnego Przeznaczenia SPV (Special Purpose Vehicle) służącego do skupu długu państw będących w kłopotach. SVP będzie zdobywał środki na działanie, zarówno od EFSF jak i od innych publicznych (IMF) jak i prywatnych instytucji. Zaproszenie innych podmiotów do współfinansowania SVP, pozwoli zwiększyć posiadane fundusze i ilość skupowanego długu.


Każdy z krajów należących do EFSF gwarantuje część funduszu. Największy udział mają Niemcy i Francja, ale wśród gwarantów znajdziemy także niewypłacalną Grecję. EFSF zdobywa środki na swoją działalność poprzez emisję obligacji zabezpieczonych przez gwarantów funduszu. Zabezpieczenie (gwarancja) działa tylko do maksymalnej zadeklarowanej wartości. Na przykład Niemcy gwarantują 211 mld euro, co stanowi 27% funduszu. Jeżeli straty EFSF wyniosą 100 mld euro, a wszystkie inne kraje nie będą w stanie spłacić zobowiązań to Niemcy będą musiały oddać całe 100mld euro, pomimo że ich udział w funduszu wynosi 27%. Jeśli jednak zobowiązania EFSF wyniosą 400mld euro i żaden inny kraj nie będzie mógł ich spłacić, to Niemcy zobowiązane będą do zapłaty jedynie 211 mld euro, czyli swojej maksymalnej zadeklarowanej kwoty. Taki mechanizm gwarancyjny dotyczy każdego członka funduszu.

Kraj

Gwarancja mln
Gwarancja procentowo
€21,639.19
2.7750%
€27,031.99
3.4666%
€1,525.68
0.1957%
€1,994.86
0.2558%
€13,974.03
1.7920%
€158,487.53
20.3246%
€211,045.90
27.0647%
€21,897.74
2.8082%
€12,378.15
1.5874%
€139,267.81
17.8598%
€1,946.94
0.2497%
€704.33
0.0903%
€44,446.32
5.6998%
€19,507.26
2.5016%
€7,727.57
0.9910%
€3,664.30
0.4699%
€92,543.56
11.8679%
European UnionEurozone (17) z Estonią
€779,783.14
100%


Podstawowym problemem związanym z EFSF jest rating. Jeżeli inwestor chce nabyć obligacje emitowane przez fundusz musi znać ich rating, aby je odpowiednio wycenić i określić ryzyko inwestycji. Podczas gdy maksymalna wielkość funduszu to 780 mld euro, realnie można użyć jedynie 440mld euro, czyli kwotę gwarantowaną przez państwa z ratingiem AAA. Wtedy wyemitowane przez EFSF obligacje też będą miały najwyższy możliwy rating. Jeżeli któreś z państw uczestników funduszu, samo będzie starało się o pomoc, wtedy może zawiesić swoją gwarancję. Jeżeli nie jest to kraj z ratingiem AAA to podstawowa kwota gwarancyjna 440 mld euro pozostaje niezmieniona. Faktycznie już trzy kraje Portugalia, Grecja i Irlandia pobierają pomoc z EFSF.
Jak dotąd 119 z 440 mld euro zostało wykorzystane przez fundusz, na pomoc zagrożonym państwom. Oznacza to, że do EFSF ma około 320 mld euro rezerw. Na razie zagrożone kraje to peryferyjne gospodarki UE. Jeśli któreś z większych państw dołączy do tej listy, powyższa kwota na pewno będzie musiała zostać zwiększona.


Kraj
Rating
AAA
AAA
AAA
AAA
AAA
AAA
AAA


W EFSF decyzje podejmowane są przez Radę Dyrektorów. Każdy kraj ma reprezentanta w Radzie, zwykle ministra finansów. W pewnych przypadkach, decyzja reprezentanta musi być zaaprobowana przez parlament danego kraju. Tak jest w przypadku Niemiec, gdzie Bundestag uczestniczy w podejmowaniu każdej decyzji w ramach EFSF.

poniedziałek, 24 października 2011

Analiza rynku srebra, 25 października 2011

Zakończyliśmy czwarty z rzędu tydzień konsolidacji na rynku srebra i złota. Na zamknięciu sesji w piątek ceny srebra spadły o 2,6% w stosunku do poprzedniego tygodnia, czyli o 80 centów. W poniedziałek także niewiele się działo, przynajmniej do popołudniowych godzin notowań w USA. Złoto spadło w przeciągu tygodnia o 2,1% czyli 35$. Ze względu na podobne spadki cen obydwu metali, współczynnik GSR praktycznie się nie zmienił. W poniedziałek wyniósł on 52,1. Oznacza to, że za 1 uncję złota możemy kupić obecnie ponad 52 uncje srebra.


W piątek wieczorem opublikowany został raport COT. Ilość krótkich pozycji netto na rynku srebra, w rękach największych inwestorów spadła o 2054, osiągając poziom 18774. Jest to najniższa wartość od 8 lat. Nie trzeba chyba wspominać, że jest to bardzo pozytywna informacja. 


 Na rynku złota także zanotowaliśmy solidny spadek ilości krótkich pozycji w posiadaniu inwestorów komercyjnych, które zmniejszyły się o 9325, schodząc do poziomu 159 tysięcy, najniższego od dwóch lat.


 We wtorek 18 października ostatecznie przegłosowana została uchwała ustanawiająca limity pozycji. Na pięciu komisarzy wchodzących w skład Komisji CFTC, trzech głosowało za przyjęciem uchwały a dwóch przeciw. Wydaje się, że Komisja w końcu „postawiła się” największym instytucjom na rynku z CME, czyli właścicielem Comexu, na czele. CME to największa giełda na świecie, a właściwie grupa skupiająca parkiety w Ameryce, takie jak NYMEX, CME, CBOT i COMEX. Jej główną cechą jest „selfregulating”, czyli możliwość ustalania reguł rynkowych dla siebie. Może wiele lat temu, jak CME dostała takie prawo, były jakieś logiczne argumenty przemawiające za tym. Jednak intuicyjnie wiadomo, że jeżeli ktoś może ustalać reguł gry i jednocześnie je stosuje, to z czasem będzie je tworzył tak, aby były dobre tylko dla niego. Druga strona rynku, czyli zwykli inwestorzy przestają się liczyć.

 
Bart Chilton, jeden z komisarzy CFTC, który od dawna domagał się ustanowienia limitów i który jawnie wskazywał, że z rynkiem srebra coś jest nie w porządku, tuż przed głosowaniem wypowiedział się w tej sprawie, podsumowując krótko sens wprowadzanego prawa. Poniżej przetłumaczony jest tekst jego wypowiedzi.


„Regulacje prawne dotyczące ustanowienia limitów pozycji są trudne do wprowadzenia, nie cieszą się popularnością i na pewno nie zadowolą wszystkich uczestników rynku. Nawet ja mam dużo wątpliwości co do niektórych reguł na przykład dotyczących bona fide hedgers. Głównym problemem jest ustalenie przez agencje odgórnych limitów pozycji, na poziomach które umożliwią kontrolę nad zbytnią koncentracją pozycji w rękach kilku inwestorów (co prowadzi do powstania baniek spekulacyjnych). Limity zostaną ustalone na rynku metali i energii i będą podobne do tych, które już istnieją od kilku dekad na rynku produktów rolnych. Na różnych rynkach spotykaliśmy się z sytuacją, kiedy jeden uczestnik rynku posiadał 30, 35 a nawet ponad 40% rynku. To może być i wierze że jest oznaką manipulacji. Wprowadzane właśnie regulacje uniemożliwią dalszą manipulację. 


Drugą bardzo istotną sprawą jest możliwość zwalniania niektórych inwestorów z przestrzegania limitów. Zwolnienie takie będzie musiało od teraz być zatwierdzone przez agencję, a nie przez giełdę. Ponadto będzie musiało zmieścić się w bardzo restrykcyjnych założeniach. Bona fide hedgers staną się nimi teraz naprawdę. Inwestorzy będą musieli teraz w sposób ciągły udowadniać, że zasługują na to miano. I co najważniejsze, jeżeli agencja zauważy jakiekolwiek nieprawidłowości, będzie mogła natychmiast cofnąć zwolnienie z przestrzegania limitów pozycji.


Po trzecie, ustalane właśnie prawo, wprowadzi wszystkie instrumenty pochodne na rynku pod nadzór Komisji. Kontrakty futures i swaps, czyli wcześniejszy „czarny rynek” pozagiełdowy OTC (bez żadnej kontroli), będą podlegać teraz tym samym regułom ustanawiającym limity pozycji. Przyniesie to bardzo potrzebną przejrzystość na rynki, które były główną areną kryzysu w 2008 roku.


Podczas gdy preferowałbym jeszcze ostrzejsze limity na niektórych rynkach, w szczególności na rynku metali szlachetnych, samo ich ustalenie uważam za bardzo ważne dla przyszłości rynków. Z początku wszystkie limity na różnych rynkach będą identyczne. Komisja jednak będzie zobowiązana do okresowego dopasowania limitów do zmieniającej się sytuacji na rynku. Jeśli będzie wymagała tego sytuacja limity mogą być podniesione lub obniżone.”


Bart Chilton wspomina kilka razy o bona fide hedgers (w dobrej wierze), czyli instytucji zabezpieczających pozycje które faktycznie posiadają. Na przykład mając 10 milionów uncji srebra i spodziewając się spadku cen możemy otworzyć 2000 krótkich pozycji (każdy po 5 tysięcy uncji) na Comexie. Jest to normalne zabezpieczenie przed spadkami. Po to między innymi zostały stworzone instrumenty pochodne, aby w prosty sposób chronić się przed znacznymi zmianami cen, nie musząc przy tym likwidować inwestycji. Nie wydaje się aby na rynku srebra ktoś zabezpieczał swoje pozycje w fizycznym srebrze. Inwestorzy obracają kontraktami terminowymi na Comexie czysto spekulacyjnie. Dlatego od teraz, jeżeli ktoś będzie chciał otworzyć kilkanaście tysięcy krótkich pozycji na rynku, będzie musiał udowodnić, że posiada kilkadziesiąt milionów uncji srebra, oraz dodatkowo będzie zobowiązany stale potwierdzać, że się ich nie pozbył.
Bart Chilton wspomina też o „innych rynkach na których jeden uczestnik posiadał 30, 35 a nawet ponad 40% rynku. Co prawda nie pada tutaj słowo „srebro”, jednak przykład jest łudząco podobny do tego co działo się przez ostatnich kilka lat na Comexie.


Ilość srebra przechowywanego w magazynach Comexu spadła nieznacznie w stosunku do poprzedniego tygodnia i wynosi obecnie 106 345 575 oz. Pomimo że od wielu tygodni poziom ten utrzymuje się prawie niezmieniony, dzienne dostawy i wysyłki srebra są na bardzo wysokich poziomach. (link). 
Październik nie jest miesiącem dostawy na Comexie. Od początku miesiąca 733 kontrakty zostały rozliczone. W sumie dostarczono 3,655 mln uncji srebra. Według poniedziałkowych danych, do dostawy pozostały jeszcze 4 kontrakty.


 Sprzedaż „Silver Eagle” przyhamowała trochę, jednak nadal znajdujemy się na rekordowych poziomach i bez problemu powinniśmy osiągnąć w tym miesiącu ponad 3 mln sprzedanych monet. Ten rok już jest rekordowy pod względem sprzedaży i jeśli mennica nie zawiesi jej, ze względu na brak srebra, to przekroczymy 40 mln oz.

2011 Silver Sales Totals
January          6,422,000 (Faktycznie połowa tej wartości, ponieważ są to połączone dane za grudzień i styczeń)
February        3,240,000
March            2,767,000
April               2,819,000
May                3,653,500
June                3,402,000
July                 2,968,000
August            3,679,500
September      4,460,500
October           2,632,000
Total               36,043,500 oz

Ilość srebra w największym funduszu ETF SLV, spadła o 113,5 tony, czyli 3,65 mln oz. Jest to ciągle bardzo niewiele w porównaniu do potężnego spadku jaki nastąpił po załamaniu cen z początkiem maja.

 Od czterech tygodni możemy obserwować pozorny spokój na rynku. Ceny nie zmieniają się wiele, obroty są minimalne i wygląda to tak, jakby nawet fundusze HFT przeniosły się gdzie indziej. Jednak wokoło tego spokoju dzieje się bardzo dużo. Ostatni miesiąc to wielka redukcja skumulowanych krótkich pozycji w rękach commercials oraz ustalenie limitów wielkości pozycji. Obydwa zdarzenia wydają się mieć ogromne znaczenie długoterminowe dla cen metalu. Jednocześnie obydwa mają bardzo pozytywny charakter. Na ostateczne wprowadzenie limitów będziemy musieli trochę poczekać, jednak już teraz wiadomo, że ograniczą one znacząco możliwość zajmowania krótkich pozycji na rynku, doprowadzających do nadmiernej kumulacji w rękach pojedynczych inwestorów.

niedziela, 16 października 2011

Analiza rynku srebra, 16 października 2011

Mijający tydzień był jednym ze spokojniejszych w przeciągu kilku ostatnich miesięcy. Ceny srebra i złota poruszały się w wąskim przedziale cenowym, a obroty na obydwu rynkach były minimalne. Ostatecznie srebro zakończyło tydzień na poziomie 32,15 $/oz, co stanowi wzrost o 90 centów, czyli 2,9%. Złoto wzrosło podobnie o 2,6%, czyli 42,7$ do poziomu 1680 $/oz. Wskaźnik GSR nie zmienił się wiele od ostatniego tygodnia i na zamknięcie piątkowej sesji wyniósł 52,3. Od trzech tygodni srebro porusza się w trendzie bocznym a wszelkie próby wyjścia górą z tego obszaru skończyły się niepowodzeniem. Póki co lepiej uzbroić się w cierpliwość i poczekać na wyraźny sygnał wskazujący czy ceny pójdą do góry czy w dół.


W piątek opublikowany został raport Commitment of Traders. Był on neutralny dla obydwu metali. Na rynku srebra liczba pozycji netto w posiadaniu największych inwestorów na rynku wzrosła o 1905 kontraktów do poziomu 20828. Sam wzrost jest negatywny, jednak jeśli przyjrzeć się z bliska to widać, że spowodowało go głównie zamknięcie długich pozycji. Commercials przez ostatni tydzień nie tylko nie otwierali krótkich pozycji, ale ostatecznie zamknęli ich 89. Wzrost ilości krótkich pozycji netto wynikał jedynie z zamknięcia około 2 tysięcy długich pozycji przez największych graczy na rynku.


Na rynku złota liczba krótkich pozycji netto w posiadaniu commercials wzrosła o 3727, do poziomu 168,5 tysiąca. Wzrost można uznać za neutralny, ponieważ jest niewielki a poprzedzał go potężny spadek, który przez 10 tygodni zredukował ilość krótkich pozycji w rękach inwestorów komercyjnych o 120 tysięcy kontraktów.


Wielkimi krokami zbliża się finałowe posiedzenie Komisji Rynków Terminowych (CFTC) w sprawie ustalenia limitów pozycji. Generalna idea ustanowienia limitów to zastopowanie spekulacji na rynkach towarowych. Ustawa Dodd-Frank mająca zreformować rynek finansowy w USA dała upoważnienie CFTC do ustanowienia limitów pozycji na 28 różnych towarach, w tym energii, metali i produktów rolnych. Ustanowienie odgórnej ilości nabywanych kontraktów terminowych na różne towary powinno ukrócić powstawanie baniek spekulacyjnych. Patrząc od strony rynku srebra będzie miało to odwrotne działanie. Może w końcu uwolnić notowania kruszcu od dominacji największych instytucji finansowych grających na spadek cen metalu. Posiedzenie odbędzie się we wtorek 18 października o godzinie 15.30 czasu polskiego. Można będzie oglądać je na żywo poprzez przekaz ze strony internetowej CFTC. Jest duża szansa, że posiedzenie nie zostanie ponownie przesunięte (pierwotnie limity powinny być ustanowione w styczniu tego roku). 
W połowie tygodnia ukazał się artykuł w Reuters, który sugeruje że przewodniczący CFTC Gary Gensler ma już odpowiednią liczbę głosów aby „przepchnąć” uchwałę przez głosowanie Komisji. Można przepuszczać, że dwa ostatnie posiedzenia na temat limitów były odwoływane z powodu nie wystarczającej ilości głosów poparcia. Przewodniczący Komisji prawdopodobnie nie chciał ryzykować nie udanego głosowania.


Istnieją dwa główne problemy związane z ustanowieniem limitów pozycji. Aby mogły one spełniać dobrze swoją funkcję, po pierwsze muszą być ustalone na rozsądnym poziomie. Większość analityków rynku srebra oraz komentatorów sugeruje limit w wysokości 1500 kontraktów. Wydaje się że poziom ten, odpowiadający 7,5 mln oz srebra, jest w pełni wystarczający zarówno dla sektora przemysłowego zainteresowanego kupnem metalu, jaki dla inwestorów finansowych. Komisja ma jednak swoje własne zdanie na ten temat. Sposób ustalania maksymalnego limitu pozycji będzie powiązany z sumaryczną liczbą otwartych pozycji na rynku (LOP). Do pierwszych 25 tysięcy otwartych kontraktów limit będzie wynosił 10%, następnie po przekroczeniu tego poziomu - 2,5% od różnicy pomiędzy 25 tysiącami a całkowitą liczbą otwartych pozycji. Przykładowo na rynku srebra LOP wynosi obecnie około 100 000. Oznacza to, że limit wielkości pozycji wynosi 2500 + 75000*0,025, co daje 4375 kontraktów. Jest to dużo więcej niż sugerowane 1500 kontraktów, jednak ciągle wystarczająco mało, aby stanowić poważny problem dla skoncentrowanych krótkich pozycji będących w posiadaniu commercials.
Drugim poważnym problemem związanym z limitami pozycji, jest ustanowienie ich bez żadnych wyjątków, dla wszystkich instytucji na rynku. Jeśli tylko pojawią się „tylne drzwi”, którymi będzie można w jakiś sposób ominąć prawo, można być pewnym, że zostanie to bezwzględnie wykorzystane.


Czego w takim razie spodziewać się po wtorkowym posiedzeniu CFTC?
Bazując na doświadczeniach z ostatnich kilku lat, raczej trudno być optymistą. Ustanowienie limitów pozycji ciągnie się od dłuższego czasu, spotkania Komisji są przesuwane, widać także duży opór ze strony największych instytucji finansowych lobujących przeciwko limitom. Widać także znaczne obawy w samej Komisji, która jest mocno podzielona w tym temacie. Z drugiej strony mamy coraz większe naciski ze strony senatorów na to, aby końcu ukrócić spekulacje na rynkach towarowych. Dodatkowo, sam temat manipulacji na rynku srebra, skoncentrowanych krótkich pozycji w rękach kilku inwestorów, oraz ustanowienia limitów pozycji jest odbierany przez coraz szersze grono ludzi. Jeszcze kilka lat temu zainteresowanie problemem było minimalne. Kryzys na rynkach finansowych wszystko zmienił. Przed 2008 rokiem, w czasach inwestycyjnego boomu w nieruchomościach, mało kto zastanawiał się nad monetarną rolą złota i srebra. Obecnie coraz więcej inwestorów zaczyna zdawać sobie sprawę, że nie można w nieskończoność drukować papierowych pieniędzy, bez fatalnych skutków dla gospodarki. Na pierwszy plan wysuwa się złoto, które od zawsze stanowiło zabezpieczenie na zadłużanie i nadmierne wydatki rządów. Srebro znajduje się na drugim planie, ale można powiedzieć, że jest ciągle odkrywane przez coraz to nowych inwestorów. 
Ciężko przewidzieć co się stanie we wtorek, jednak warto zawsze być przygotowanym na pozytywny scenariusz. Ustanowienie limitów pozycji na srebrze powinno zmienić całkowicie obraz rynku, z korzyścią dla posiadaczy metalu.


Spadek cen srebra, który miał miejsce trzy tygodnie temu, w pewnym sensie sugeruje pozytywne rozwiązanie problemu limitów. Przez trzy dni notowania metalu spadły o ponad 30 procent. Sama skala tego spadku była przytłaczająca. Dodatkowo podczas załamania cen commercials zdołali zamknąć znaczną ilość krótkich pozycji, dochodząc do poziomów zaangażowania po krótkiej stronie rynku, niewidzianych od prawie dziesięciu lat. Możliwe, że jest to wstęp do likwidacji skumulowanych pozycji przed wprowadzeniem limitów.


Sprzedaż „Silver Eagle” wyhamowała trochę, ale może to wynikać z osiągnięcia maksymalnych mocy produkcyjnych. Póki co, październik dalej jest jednym z najlepszych miesięcy w historii sprzedaży srebrnych monet. W 2011 roku bez problemu powinniśmy przekroczyć próg 40 milionów sprzedanych "srebrnych orłów" (każda waży jedną uncję troy). Będzie to oznaczać, że na wybicie jednego tylko rodzaju monety, przeznaczone będzie całe wydobywane w USA srebro, a przecież „Silver Eagle” to nie jedyna srebrna moneta produkowana w USA. Plany pokrzyżować może wstrzymanie produkcji ze względu na brak materiału, co zdarzało się już w przeszłości, ale nie jest to szczególny powód do zmartwień dla posiadaczy srebra.

2011 Silver Sales Totals
January          6,422,000 (Faktycznie połowa tej wartości, ponieważ są to połączone dane za grudzień i styczeń)
February        3,240,000
March            2,767,000
April               2,819,000
May                3,653,500
June                3,402,000
July                 2,968,000
August            3,679,500
September      4,460,500
October           1,930,000
Total               35,341,500 oz

 
Warto od razu przypomnieć prognozy produkcji srebrnych monet na 2011 rok (link). Po trzecim kwartale jesteśmy na najlepszej drodze, aby je w pełni zrealizować. Poniższe zestawienie obejmuje tylko najbardziej znane medale i monety i nie uwzględnia sztabek. Jeśli nie stanie się nic złego, to z łatwością przekroczymy 100 mln oz w tym roku. Można do tego dodać przynajmniej 10 mln uncji pochodzące z emisji innych mniej znanych medali (np. FirstMajestic albo Silver Bufflo). Łącznie 110 mln uncji to świetny wynik, a dotyczy tylko monet i medali, bez uwzględniania innego srebra lokacyjnego. Jeśli założyć, że podaż srebra to około 1 mld uncji, na którą składa się wydobycie, odzysk ze złomu oraz upłynnianie rezerw państwowych, oznacza to że w obecnym roku co dziewiąta uncja srebra będzie przeznaczona tylko na produkcję monet i medali.

rok Silver Eagle Maple Leaf Wiener Phil. Perth Mint Silver Panda SUMA
[mln oz]
2007
9,9
3,53
0
3,35
0,6
17,38
2008
19,6
8,85
7,8
5,95
0,6
42,8
2009
28,8
10,3
9
7,2
0,6
55,9
2010
34,7
17,88
11,4
8,85
1,5
74,33
2011
prognoza
40
27
15
12,4
6
100,4


Ilość srebra przechowywana przez Comex wzrosła nieznacznie w stosunku do poprzedniego tygodnia i wynosi 106 438 018 oz.
SLV straciło trochę srebra, jednak ciągle nie ma porównania do tego, co działo się po majowym załamaniu cen.

 Październik nie jest miesiącem dostawy na rynku srebra. Ilość rozliczonych i dostarczonych kontraktów, przez pierwsze dwa tygodnie miesiąca wzrosła do 524 sztuk, co stanowi 2,62 mln oz.


Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia będzie wtorkowe posiedzenie CFTC. Nie ma sensu spekulować jak się ono zakończy i czy podjęte zastaną jakiekolwiek decyzje. 
Struktura krótkich pozycji na rynku srebra i złota pozostaje bardzo pozytywna. Od wielu lat nie było lepszego rozkładu krótkich pozycji. Warto bardzo uważnie śledzić rynek, aby nie przespać szansy jaką może nam obecnie podarować.

niedziela, 9 października 2011

Analiza rynku srebra, 9 października 2011

Po silnych spadkach z drugiej połowy września, rynek srebra ostatecznie ustabilizował się. Ceny metalu wzrosły w mijającym tygodniu o 1,2 dolara, czyli 4%. W piątek doszło do próby wybicia w górę, która została brutalnie zastopowana i notowania ostatecznie zakończyły dzień na sporym minusie. Złoto także pozostawało w trendzie bocznym, tracąc przez cały tydzień 13,5$, czyli niespełna 1%. Tydzień przebiegał spokojnie bez większych wahań cen, nie licząc piątkowej próby wybicia w górę na srebrze. Ze względu na znaczną różnicę w ruchach cen obydwu metali, wskaźnik GSR zawęził się do poziomu 52,6.


W piątek wieczorem opublikowany został raport Commitment of Traders. Na rynku srebra, ilość krótkich pozycji netto w posiadaniu największych inwestorów ponownie silnie spadła, tym razem o 5339 kontraktów, do rekordowo niskiego poziomu 18923. To najniższa wartość od 2003 roku, kiedy srebro notowane było w granicach 4 dolarów za uncję (wg Teda Butlera). Jeszcze 4 tygodnie temu commercials trzymali w rękach 47 tysięcy krótkich pozycji, co daje spadek o 28,5 tysiąca w niespełna miesiąc.


Dane z rynku złota także były pozytywne. Może trochę mniej dobre niż większość inwestorów prognozowała, ale commercials ponownie zmniejszyli swoje zaangażowanie po krótkiej stronie rynku. Liczba krótkich pozycji netto w rękach największych graczy spadła o 1935 do poziomu 164,8 tysiąca. Jest to ponad 40% mniej niż dwa miesiące temu. Jest to także najniższy poziom od dwóch lat.


Z początkiem miesiąca opublikowany został raport Bank Participation. W końcu doczekaliśmy się poważnej redukcji w ilości krótkich pozycji przetrzymywanych przez banki amerykańskie (głównie JP Morgan). We wrześniu liczba krótkich pozycji netto w posiadaniu banków w USA spadła o pokaźne 9500, do rekordowo niskiego poziomu 14,4 tysiąca.


Ostatnio pojawiło się kilka nowych przecieków informacji dotyczących ustanowienia limitów pozycji. Ponowne przesunięcie spotkania Komisji Rynków Terminowych (CFTC) w sprawie ustanowienia limitów, które zostało przełożone z 4 na 18 października, wywołało poirytowanie wśród kilku senatorów. Nie ma się czemu dziwić. Ustawa Dodd-Frank, która może zmienić oblicze rynku finansowego, poprzez nałożenie nowych obowiązków informacyjnych na największe banki oraz różne metody ograniczenia spekulacji (także poprzez limity wielkości pozycji), powinna być uchwalona w styczniu tego roku. Po przekroczeniu tego terminu była wielokrotnie przesuwana. Jednak ostatnie przełożenie terminu wywołało zdenerwowanie w kręgach rządowych. Coraz więcej senatorów i prawników domaga się ostatecznego ustanowienia nowych reguł antyspekulacyjnych.
Ustanowienie nowych zasad to duże wyzwanie. O skali problemu świadczy wielkość rynku który ma być nadzorowany. Według obecnie obowiązujących zasad, CFTC kontroluje rynek warty około 6 bilionów dolarów. Po zatwierdzeniu nowego prawa, Komisja rozszerzy nadzór na cały rynek pozagiełdowy, warty łącznie ponad 600 bln$. Nie jest tajemnicą, że największe instytucje finansowe lobbują przeciwko ustawie i starają się jak najbardziej przeszkodzić w pracach nad nią, choćby przez obcinanie funduszy potrzebnych na działanie Komisji. Można mieć nadzieję, że wzrost irytacji senatorów podziała jak zimny prysznic na CFTC i przyspieszy prace nad ustawą. Póki co, termin spotkania wyznaczony na 18 października pozostaje niezmieniony.


Ustanowienie limitów pozycji zmieni całkowicie układ sił na rynku srebra, a właściwie wyrówna siły po „obydwu stronach barykady”. Najwięksi inwestorzy nie będą już mogli otwierać dowolnej ilości krótkich pozycji. Warunkiem jest ustanowienie limitów na rozsądnym poziomie np.: 1500 – 4000 kontraktów, oraz bez żadnych wyjątków.
Co by się stało gdyby takie limity istniały już od połowy tego roku? Po załamaniu cen srebra w początkach maja, notowania wyhamowały silny spadek, ale obsuwały się jeszcze aż do końca czerwca. Przez dwa następne miesiące ceny srebra rosły w umiarkowanym tempie. Było to o tyle dziwne, że złoto w tym samym czasie wystrzeliło do góry i ustanawiało coraz to nowe historyczne rekordy. Po analizie raportów COT można było odgadnąć co powoduje, że srebro nie podąża w silnym trendzie wzrostowym za złotem. Przez te dwa miesiące najmniejsi i średni inwestorzy otwierali długie pozycje nastawiając się na wzrost cen. Najwięksi natomiast tłumili ten wzrost otwierając odpowiednią ilość krótkich pozycji. Łącznie commercials skupili z rynku 18 tysięcy krótkich pozycji, podczas gdy non-commercials i non-reportables (czyli średni i mali) otworzyli długie pozycje na tą samą ilość kontraktów (gdzie byłyby ceny srebra, gdyby ich nie otworzyli?). To była potyczka pomiędzy dwoma grupami inwestorów. Wygrana ostatecznie przez commercials, którzy zdołali utrzymać rosnące ceny w ryzach, pomimo tego, że notowania złota silnie rosły. Potem kiedy popyt się wyczerpał, wykorzystali oni nagły silny spadek sprzed dwóch tygodni do zamknięcia z zyskiem krótkich pozycji.
Ustanowienie wtedy limitów pozycji na poziomie 1500 kontraktów, bardzo ograniczyłoby pole działania grupy największych graczy. Z jednej strony mamy na rynku silnie rozproszonych małych i średnich inwestorów, dla których limity pozycji nie mają znaczenia, z drugiej strony skumulowane krótkie pozycje w rękach kilku największych instytucji finansowych, dla których limity oznaczają ostateczny koniec spekulowania kursami srebra. Przykładowo, porównując raporty OCC i BPR można wywnioskować, że JP Morgan posiadał wtedy ponad 20 tysięcy krótkich pozycji. Już samo ustanowienie limitów na poziomie 1500 kontraktów zmusiłoby bank do sprzedania praktycznie całej puli kontraktów, nie mówiąc o tym, że przy rosnących cenach srebra, nie miałby on już żadnego pola manewru do otwierania krótkich pozycji. Podobnie jak i inne banki grające na spadek kursu metalu. Spekulacja nie ma sensu jeżeli istnieje odgórnie ustalony limit ilości pozycji które można zająć. W powyższym przykładzie, na przełomie lipca i sierpnia commercials otworzyli 18 tysięcy krótkich pozycji netto. Pod koniec sierpnia posiadali ich już sumarycznie 48 tysięcy. Wzrost ceny srebra o jeden dolar powodował straty łączne w wysokości prawie 250 mln dolarów. A srebro potrafi rosnąć po kilka dolarów dziennie. Zapewne jeżeli istniałaby potrzeba otwarcia większej ilości krótkich pozycji, zostałyby one otwarte, po to aby stłumić wzrost cen i duże straty. Wprowadzenie limitów wielkości pozycji uniemożliwiłoby taką spekulację.


Sprzedaż Silver Eagle, czyli najbardziej znanych srebrnych monet w USA, ustanawia wszelkie rekordy. Zeszły miesiąc był najlepszy pod względem ilości sprzedanych monet w całej historii emisji. W tym tygodniu zbytych zostało 1,6 mln sztuk Silver Eagle. Całkiem możliwe, że to najlepszy tydzień w całej historii sprzedaży. Dodatkowo łączna sprzedaż od początku roku przekroczyła 35 mln oz, czyli przebiliśmy rekord z poprzedniego roku.

2011 Silver Sales Totals
January          6,422,000 (Faktycznie połowa tej wartości, ponieważ są to połączone dane za grudzień i styczeń)
February        3,240,000
March            2,767,000
April               2,819,000
May                3,653,500
June                3,402,000
July                 2,968,000
August            3,679,500
September      4,460,500
October           1,662,000
Total               35,073,500 oz



Ilość srebra przechowywana przez Comex spadła nieznacznie przez ostatni tydzień do poziomu 105 934 908 oz.
Październik nie jest miesiącem dostawy na rynku srebra. Od początku miesiąca rozliczonych i dostarczonych zostało 491 kontraktów, czyli 2,455 mln oz.


Ilość srebra w największym funduszu ETF SLV wzrosła nieznacznie przez ostatni tydzień do 10005 ton czyli 321 mln oz. Największą niespodzianką pozostaje brak reakcji funduszu na ostatnie spadki. Po majowym załamaniu cen bardzo wielu inwestorów panicznie wycofywało srebro z SLV. Zasoby funduszu stopniały wtedy znacząco. W czasie obecnych spadków reakcja inwestorów była prawdopodobnie podobna, jednak ilość srebra w funduszu zamiast gwałtownie spaść, poszła minimalnie do góry. Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest przejęcie podaży srebra z funduszu (albo krótkich pozycji na SLV, co na jedno wychodzi) przez innych graczy. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że spanikowali  mali inwestorzy, a duzi przejęli podaż.


Wszystkie opublikowane raporty są bardzo „bycze”. Tak pozytywnego rozkładu krótkich pozycji nie było od wielu lat. Nie znaczy to, że srebro wystrzeli do góry już jutro, jednak prawdopodobieństwo wzrostów tym bardziej rośnie im mniej commercials są zaangażowani w krótkie pozycje, a są oni zaangażowani na rekordowo niskich poziomach. Obecny „nawis” 18,9 tysiąca krótkich pozycji w rękach commercials nie powoduje już takiej dużej presji na spadek cen srebra jak wcześniej. Zdarzały się okresy w których inwestorzy komercyjni posiadali ponad 75 tysięcy krótkich pozycji. Wywierało to ogromny nacisk na spadki cen, ponieważ każde nawet niewielkie wzrosty generowały duże straty na ich rachunkach. Co prawda segment komercyjny ciągle jest netto po krótkiej stronie rynku, jednak straty spowodowane wzrostami nie będą już tak duże jak jeszcze kilka tygodni temu. Do pozytywnych informacji z raportów COT i BPR należy dodać bardzo silną sprzedaż monet srebrnych, oraz niespodziewaną reakcję SLV na ostatnie spadki.