niedziela, 13 maja 2012

Analiza rynku srebra, 13 maja 2012


Mijający tydzień na rynku metali szlachetnych należał do wyjątkowo nieudanych. Srebro zniżkowało przez pięć kolejnych sesji, schodząc poniżej poziomu 30 $/oz. Złoto zachowywało się podobnie, jedynie w czwartek mieliśmy odreagowanie silnych spadków z wtorku i środy. Tydzień stał pod znakiem negatywnych informacji z Grecji, w której utworzenie nowego rządu będzie prawdopodobnie wymagać następnych wyborów, a większość partii opowiada się za odrzuceniem kosztownej europejskiej pomocy i prawdopodobnym opuszczeniem strefy euro. Greckie społeczeństwo ma już dosyć zaciskania pasa, tym bardziej że bezrobocie jest bardzo wysokie i nie rysują się żadne dobre perspektywy na przyszłość. Dodatkowo indeks greckiej giełdy ASE spadł do poziomu 20-letniego minimum i jest obecnie 90% poniżej swoich szczytów z 1999 i 2007 roku. Natomiast indeks reprezentujący sektor bankowy w Grecji spadł z 7750 pkt. przed kryzysem do 220 pkt obecnie, co stanowi utratę 97% wartości w przeciągu czterech i pół roku. Wygląda na to, że Grecję mogą spotkać już tylko dwie rzeczy, albo długotrwałe „niewolnictwo” pod rządami UE, albo powrót do drachmy, urealnienie gospodarki, hiperinflacja i utrata oszczędności.
Oprócz Grecji, na drugim planie ciągle niepokoi Hiszpania, której obligacje 10-letnie zakończyły tydzień powyżej 6%. Przez ostatni miesiąc papiery dłużne utrzymywały się w trendzie bocznym, jednak teraz doszły do jego górnej granicy. Co gorsza w międzyczasie hiszpańskie CDS-y wybiły się do góry i w piątek ustanowiły kolejny rekord na poziomie 517 pkt.
Ostatecznie srebro zakończyło tydzień na poziomie 28,85 $/oz co stanowi spadek o 1,44 dolara czyli 4,8%. Złoto zachowało się niewiele lepiej kończąc piątkową sesję ceną 1577,6 $/oz co stanowi spadek o 60 dolarów czyli 3,7%. Ze względu na nierównowagę w spadkach obydwu metali wskaźnik GSR rozszerzył się do 54,7 pkt.


CFTC opublikowała w piątek raport Commitment of Traders. W okresie czasu obejmującym raport ceny srebra i złota silnie spadły także można było przewidywać wychodzenie największych inwestorów z krótkich pozycji. Tak się też stało i to na dużą skalę. Na rynku srebra liczba krótkich pozycji netto w posiadaniu commercials spadła o 5844 kontrakty i wynosi obecnie 17.899 sztuki. Ostatnim dniem który obejmuje raport COT jest wtorek. Ze względu na spadki od środy do piątku, struktura krótkich pozycji prawdopodobnie jeszcze bardziej się polepszyła. Możliwe że doszliśmy w okolice wieloletniego minimum na poziomie 14.132 które wystąpiło pod koniec grudnia zeszłego roku, ale o tym dowiemy się dopiero z następnego raportu w przyszły piątek.
Grupa czterech największych inwestorów – Top4 pozbyła się 2200 krótkich pozycji i posiada ich obecnie 19,3 tysiąca.


Na rynku złota wszystko przebiegało podobnie. Spadek notowań kruszcu został wykorzystany przez commercials do pozbycia się krótkich pozycji. Liczba krótkich pozycji netto w tym segmencie spadła o solidne 26,5 tysiąca kontraktów i wynosi obecnie 152 tysiące sztuk. To ponad trzyletnie minimum. W przeciągu ostatnich miesięcy dochodziliśmy do granicy 160 tysięcy krótkich pozycji, która zawsze działała jak ściana nie do przejścia. W końcu udało się ją przełamać i zejść na dużo niższe poziomy. Mało tego, przez poprzednie 10 tygodni inwestorzy komercyjni pozbyli się prawie 100 tysięcy krótkich pozycji, tworząc dobrą bazę do wzrostów kruszcu. 

Coraz więcej analityków zaczyna wieszczyć zbliżającą się koleją rundę luzowania ilościowego QE3. Do owego grona dołączyli ostatnio Bill Gross z PIMCO oraz Jan Hatzius reprezentujący Goldman Sachs (link). Według nich inwestorzy powinni się przygotować na następną rundę zakupów obligacji amerykańskich przez Fed, mającą na celu walkę ze słabnącą gospodarką USA. Bill Gross zarządzający największym funduszem inwestycyjnym na świecie, twierdzi że jesteśmy już naprawdę blisko QE3, drugi z analityków widzi je już w następnym miesiącu, kiedy dojedzie do spotkania Zarządu Rezerwy Federalnej na przełomie 19 i 20 czerwca.
Podstawą do takich twierdzeń są nie najlepsze dane z amerykańskiej gospodarki. Ostatni raport z Departamentu Pracy pokazuje, że w kwietniu przybyło 115 tysięcy miejsc pracy, co stanowi najgorszy wynik od wielu miesięcy (mimo wszystko jest to ciągle wzrost liczby miejsc pracy). Dodatkowo Ben Bernarke od wielu miesięcy zaznacza, że jeśli gospodarka USA zacznie zwalniać, nie będzie miał żadnych oporów przed rozpoczęciem kolejnej rundy QE. Sytuacja na rynku wydaje się być sprzyjająca do takich posunięć. Ceny surowców spadają, co dobrze pokazuje indeks CRB, który w piątek otarł się roczne minimum i jest ponad 20% niżej od szczytu hossy surowcowej z 2011 roku. Oznacza to że Fed ma ciągle sporo miejsca na ruch.
Druga runda programu luzowania ilościowego rozpoczęta 5 listopada 2010 roku spowodowała boom na rynku surowców, których ceny zaczęły rosnąć już wcześniej, a dokładnie po pierwszych zapowiedziach o rozpoczęciu programu w sierpniu 2010 roku. Od tego czasu aż do majowego załamania cen, dwa miesiące przed zakończeniem QE2, notowania srebra wzrosły z 18 do 49,8 $/oz, czyli o prawie 180%. Inne surowce nie pozostawały w tyle, a przykładowo ropa brent wzrosła o ponad 70%. Wyemitowanie nowych obligacji przez USA za 600 mld dolarów, które potem zostały skupione przez Fed w ramach QE2 spowodowało osłabienie dolara w stosunku do euro z 1,26 do prawie 1,5. 

Sytuacja w USA i tak nie jest najgorsza, przynajmniej porównując ją do Europy. Na kontynencie rządy we Francji przejął socjalista Francois Hollande, który nie ukrywa, że zaciskanie pasa go nie interesuje. Prawie co piąty wyborca nad Sekwaną głosował na nacjonalistyczną partię Marine Le Pen, co pokazuje jak bardzo wzrosły nastroje antyimigracyjne w tym wielokulturowym państwie. Wszystko to dzieje się w momencie kiedy wskaźniki wyprzedzające sugerują zbliżającą się wielkimi krokami (czy raczej już trwającą) recesję. Wybory we Francji i Grecji pokazały, że Europa może wkrótce zmienić kurs co będzie oznaczać poważny dodruk pieniędzy. Jak do państw strefy euro ustosunkowani są inni najlepiej pokazuje reakcja Norwegii, gdzie zarządzany przez nią Rządowy Fundusz Emerytalny (do którego wpłacana jest część zysków ze sprzedaży ropy i gazu) sprzedał wszystkie Irlandzkie i Portugalskie papiery skarbowe ostrzegając, że Europę czekają obecnie ogromne wyzwania. Dodatkowo fundusz obciął swoje zaangażowanie w dług włoski i hiszpański, a środki przesunął na rynek obligacji emitowanych przez Brazylię, Meksyk i Indie. 

Poniższy wykres przedstawia zaangażowanie najmniejszych inwestorów na rynku srebra (Comex). Są oni skupienie w segmencie Non-reportables i reprezentują szeregowych graczy kupujących najczęściej ułamek kontraktu terminowego. Ta grupa inwestorów zawsze jest nastawiona na kupno, czyli netto posiada więcej długich pozycji niż krótkich. Do 2008 roku drobni inwestorzy posiadali średnio około 20 tysięcy długich pozycji netto. Po rozpoczęciu kryzysu cztery lata temu, kiedy ceny srebra spadły z 21 do 9 $/oz drobni inwestorzy ponieśli duże straty i część z nich wycofała się z rynku. Wtedy też liczba długich pozycji netto spadła poniżej 10 tysięcy sztuk. W następnych latach, kiedy inwestowanie w srebro stawało się coraz bardziej popularne najmniejsi inwestorzy ponownie zaczęli się angażować w długie pozycje. Jednak poprzedni rok wraz z dwoma załamaniami cen, które w krótkim czasie wymazały około trzecią część wartości metalu zdziesiątkowały silnie lewarowane pozycje. Czarę goryczy przelało załamanie cen we wrześniu, kiedy drobni inwestorzy wpadli w panikę i z 18 tysięcy długich pozycji po dwóch tygodniach zostało niespełna 7 tysięcy. Widać to na wykresie jako długa, prawie pionowa linia w dół. Ponieważ każdej długiej pozycji na rynku terminowym odpowiada krótka pozycja, czyli każdemu grającemu na wzrosty towarzyszy grający na spadki, ktoś musiał w tym samym momencie zamykać krótkie pozycje. Byli to oczywiście commercials, którzy wykorzystali panikę i pozbyli się w tym samym czasie 22 tysiące krótkich pozycji. Widać, że wielu inwestorów po tych wydarzeniach wyleczyło się z inwestowania na Comexie. Jednak nie jest wcale powiedziane że przestali interesować się srebrem. Patrząc na bardzo silny popyt inwestycyjny w zeszłym roku można dojść do wniosku, że część z nich przeniosła się z ryzykownych lewarowanych kontraktów terminowych na bezpieczniejsze inwestycje bezpośrednio w kruszec. Jeszcze inni wraz ze spadkiem cen srebra zaczęli naśladować commercials i angażować się w krótkie pozycje. Obecnie doszliśmy do momentu kiedy non-reportables posiadają jedynie 5336 długich pozycji netto, czyli najmniej od przynajmniej sześciu lat. Ponieważ ta grupa inwestorów stanowi zwykle „pożywienie” dla stojących najwyżej w łańcuchu pokarmowym commercials, to ich minimalne zaangażowanie po długiej stronie rynku i ogólny pesymizm, można traktować jako jeden z sygnałów sugerujących zbliżające się wzrosty. Nie sugeruję, że ceny urosną natychmiast, jednak bardzo negatywne nastawienie do wzrostów w segmencie drobnych graczy i pozbywanie się krótkich pozycji przez największych, tworzą zwykle bazę pod przyszłe zwyżki notowań.

SLV stracił w mijającym tygodniu 3,9 mln oz srebra i posiada obecnie 304,3 mln oz kruszcu. Na stronach internetowych www.shortsqueeze.com podano informacje na temat ilości krótko sprzedanych udziałów w funduszu, która wzrosła do poziomu 12,77 mln sztuk (uncji). Pomimo że nie jest to pozytywna informacja, sytuacja z szerszej perspektywy nie wygląda źle. Faktycznie znajdujemy się ciągle na bardzo niskich poziomach, średnio 65% niżej od zeszłorocznych szczytów.

Zapasy Comexu spadły o 1,4 mln oz i wynoszą obecnie 140 581 983 oz srebra. Maj jest miesiącem dostawy srebra na Comexie. Od początku miesiąca rozliczone i dostarczone zostały 2151 kontrakty opiewające na 10,8 mln oz kruszcu. To najlepszy miesiąc dostaw od prawie dwóch lat.

Sprzedaż Silver Eagle wygląda bardzo słabo. Od początku tego miesiąca sprzedano raptem 510 tysięcy jednouncyjnych monet. Przyczyną takiego stanu rzeczy są spadki trwające od końca lutego, które wyraźnie zniechęcają inwestorów do zakupów.
January          6,107,000
February        1,490,000
March            2,542,000
April               1,520,000
May                510,000
Total               12,169,000


Na zakończenie polecam artykuł Teda Butlera “Knowing the Game” (link), który opisuje to co się dzieje na Comexie, o walce pomiędzy commercials i innymi uczestnikami rynku, oraz o hedgers, czyli kopalniach które sprzedają na termin swoją produkcje, a które stanowią relatywnie bardzo niewielką część rynku. Dowiemy się też czegoś na temat algorytmów HFT, które mogą być potężną bronią w rękach największych graczy, a także o tym że commercials działają wspólnie. Ted Butler porównuje także zakup 110 mln oz srebra przez Berkshire Hathaway w 1997 do obecnych zakupów największych graczy na rynku, którzy od końca lutego kupili kontrakty (lub pozbyli się krótkich pozycji) opiewające na podobną ilość kruszcu. Porównanie o tyle ciekawe, że miało kompletnie różne skutki dla rynku. 

Bazując na raportach COT widać jak rynki srebra i złota budują bazę pod przyszłe wzrosty. Z raportów nie dowiemy się kiedy dokładnie otworzyć pozycję, jednak ucieczka największych inwestorów od krótkich pozycji, a właściwie jej skala robi duże wrażenie. Dodatkowo mamy jeszcze kilka innych sygnałów, które mogą być nie związane z wzrostami jednak zmuszają do zastanowienia. Chodzi tutaj o budowanie zapasów Comexu, które rosną non-stop od wielu miesięcy, gwałtowny spadek krótko sprzedanych udziałów w SLV, oraz najlepszy od prawie dwóch lat miesiąc dostawy.
Pod koniec tygodnia JPMC poinformował o stratach związanych z operacjami na instrumentach pochodnych. Po tej informacji jeszcze bardziej nasiliły się głosy na temat przyspieszenia wprowadzania nowych regulacji w ramach reformy Dodd-Frank, jak również spekulacje dotyczące rozpoczęcia nowego programu QE3.


3 komentarze:

  1. Bardzo rzetelnie prowadzony blog. Inwestowanie w fizyczny kruszec zacząłem na początku roku i co tydzień regularnie czytam notki. Powodzenia ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja mysle ze ta opinia jest bardzo subiektywna...

    OdpowiedzUsuń
  3. super blog- od dzisiaj będę tu zglądał

    OdpowiedzUsuń